Tuesday 26 August 2014

EGZOTYCZNIE I NIE DROGO?


EGZOTYCZNIE I NIE DROGO? CZY TO, ABY MOŻLIWE? WYBIERZ SIĘ W PODRÓŻ ŻYCIA A NIE BĘDZIE ONA OSTATNIĄ, KTÓRĄ PRZEŻYJESZ. Brzmi jak slogan reklamowy wielkich biur podróży. Nie drogo dla wielu będzie drogo, ale zastanówmy się czy jest tak naprawdę. Na koszty wszelakich podróży składa się wiele rzeczy, na pewno cena biletu, noclegów, wszystkie wydatki związane ze zwiedzaniem, posiłki, pamiątki i inne extra koszty. W zależności od miejsca gdzie chcemy spędzić wakacje cena biletu może być miłym zaskoczeniem, ale i doprowadzić do palpitacji serca. W internecie znajdziemy bardzo dużo portali oferujących tanie połączenia, ale i samemu można wyszukać coś ciekawego zazwyczaj jednak tanie połączenie to podróż multicity. Plusy, gdy dobrze dobierzemy trasę zwiedzimy w przerwach między lotami kolejne miejscówki, minusy czas przelotu bywa nawet kilkudniowy. Istnieje wiele forów i portali, na których można znaleźć interesujące promocje, ale tak czy inaczej najlepiej jest nie odkładać zakupu biletu na ostatnią chwilę. Czyli pierwszym krokiem po zaplanowaniu destynacji jest rezerwacja biletu. Mowa o biletach lotniczych jakby ktoś nie wiedział, o co chodzi. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też podróż w grupie liczącej ponad 10 osób, możemy wtedy negocjować a na pewno ceny spadną, gdy kupimy więcej niż dziesięć biletów. Zaplanowanie destynacji podróży to nie lada orzech do zgryzienia. Czym się kierować? Wakacje kojarzą się zazwyczaj ze słońcem, wodą, aktywnym lub mniej wypoczynkiem. Wiele osób ulega pokusie reklam last minute albo podąża za znajomymi, którzy gdzieś tam wyjechali. Oglądamy też masę programów i reportaży z podróży, szukamy informacji w internecie na blogach czy forach. Zazwyczaj decydujemy się na bardzo komercyjne kierunki i ze zdziwieniem stwierdzamy po powrocie, że czasami kilkakrotnie przekroczyliśmy zaplanowany budżet a saldo naszej karty kredytowej jest niepokojąco niskie albo wysokie, jak kto woli. Nie, nie neguję absolutnie decyzji o wyjazdach, pragnę jedynie uświadomić, co niektórym, że na pierwszy rzut oka tanie wcale takie nie wychodzi. Rodzi się, więc pytanie: w takim wypadku gdzie jechać? Moim skromnym zdaniem najlepiej jest wybrać miejsce gdzie turystyka nie jest jeszcze bardzo popularna i mieszkańcy nie myślą jedynie o zarabianiu na turystach jak największej ilości pieniędzy. Spytacie zapewne gdzie są takie miejsca na świecie? Jest ich naprawdę wiele, ja jednak skupiłem się na Azji południowo-wschodniej, a bliżej na Filipinach. Dlaczego Filipiny nie na przykład Malezja czy Tajlandia? Odpowiedź jest prosta Filipiny nie są jeszcze w większości opanowane przez wszechogarniający komercjalizm. Filipiny to kraj mi bliski z kilku względów i wielokrotnie doszukuję się mimowolnie podobieństw z moją ojczyzną, choć oba kraje dzieli ponad 11 tysięcy kilometrów w linii prostej. Najważniejsze to kraj serdecznych i zawsze uśmiechniętych ludzi. Miła wiadomość dla samotnych panów to raj dla kawalerów, tutejsze kobiety są piękne i otwarte ponadto biali mężczyźni są dla nich najprzystojniejsi na świecie. Dla sprostowania nie mam zamiaru propagować seksturystyki! Chcę jedynie zaznaczyć, że filipińskie kobiety są pod każdym względem niesamowite. Jednak i na Filipinach znajdziemy skomercjalizowane miejsca, które polecam omijać tym, którzy mają napięty budżet. Znajdziecie tutaj wiele regionów gdzie jest tanio i bez trudu zmieścicie się w zaplanowanym budżecie. Kilka słów o cenach biletów. Po za promocją bez trudu można znaleźć bilety w obie strony z każdego większego lotniska w Europie w cenie nieprzekraczającej znacznie 3 tysięcy pln. Zdarza się jednak, że przy odrobinie szczęścia kupimy bilet w obie strony za 2 tysiące z groszami, że nie wspomnę o promocjach, przy których ceny spadają nawet do 1,5 tysiąca złotych. Należy szukać a na pewno się coś znajdzie.
Ok mamy destynację, mamy bilety, co dalej? Wszyscy chcieliby zobaczyć jak najwięcej, ale wszystkiego za jednym krótkim pobytem nie da się obejrzeć. Więc wybierzmy miejsca gdzie znajdziemy to, czego szukamy na wakacjach. Dla jednych będzie to rajska plaża na brzegu turkusowego oceanu, dla innych trekking po zboczach wulkanów. Niezmienne jest to, że na Filipinach każdy znajdzie coś pasjonującego dla siebie. Tutaj naprawdę da się zapomnieć o codziennych problemach, czas jakby zwalnia, wszystko harmonizuje się z naturą idealne miejsce na odpoczynek. Według mnie optymalny czas, jaki należy poświęcić tutaj na wypoczynek to 15 dni, chociaż bez wizy możemy przebywać na Filipinach miesiąc. Idealna pogoda, czyli sezon zaczyna się w listopadzie i trwa do maja, co daje nam ciekawą opcję na ucieczkę z zimnej Europy. Pora deszczowa kojarzy się nam z codziennymi opadami deszczu nic bardziej mylnego rzadko zdarza się, że pada cały dzień a najczęściej opady występują w nocy. W porze deszczowej możemy jednak napotkać tajfuny. Trasa tajfunów jest przewidywalna tak samo jak ich siła. Zawsze kilka dni przed wiadomo mniej więcej gdzie i z jaka siłą uderzą jest, więc czas na ewentualną ewakuację. Większość z nich powoduje jedynie obfite opady. Po za tymi nieprzychylnymi okolicznościami pogody również i ta pora roku nadaje się znakomicie na spędzenie wakacji na Filipinach. Są też miejsca gdzie nawet w porze deszczowej znajdziemy oazę bez opadów a słońce pokaże, co potrafi w końcu Filipiny to najbliżej słońca położony kraj na ziemi (taki żart miejscowej ludności). Jak wybrać miejsca gdzie spędzimy nasze wakacje na Filipinach? Na co zwrócić uwagę? Jakie regiony omijać? Zastanówmy się, czego oczekujemy od wakacji w tym tropikalnym kraju. Coś dla spragnionych kąpieli słonecznych – proszę bardzo najlepsze plaże w tym rejonie ziemi (moja skromna opinia, choć nie tylko moja). Posmażymy się z powodzeniem na urokliwych plażach Panglao gdzie znajdziemy spokój i odetchniemy od zgiełku (nie ma tłoku jak w wielu innych miejscach) a gdy znudzi nam się leżakowanie w restauracjach skosztujemy przysmaki tradycyjnej filipińskiej kuchni lub świeżutkie owoce morza. Ceny na Panglao są jak najbardziej przystępne. Do swojego resortu zaprasza Piotr – były perkusista Lombardu. Sunside Resort to polski resort na Panglao, który oferuje luksusowy serwis w przystępnych cenach. Ośrodek położony jest lekko na uboczu, co gwarantuje nam spokojne miejsce na odpoczynek. Do dyspozycji gości jest 80 miejsc hotelowych w bardzo sympatycznych apartamentach. Mamy tutaj również duży, wspaniały basen a do spacerów idealnie nadaje się tropikalny ogród. Bardzo dobre opinie gości resort zawdzięcza przyjaznemu serwisowi i szerokiej ofercie atrakcji. Znakomita kuchnia w filipińskim jak i polskim wydaniu to dzieło dwóch mistrzów patelni i utalentowanych pomocników. W ofercie znajdziecie również wypożyczalnię skuterów i samochodów, Vip Tours, kursy nurkowe i samo nurkowanie na najwspanialszych rafach Filipin. Resort oferuje również apartamenty na sprzedaż, co jest świetną opcją dla zamożniejszych turystów, którzy z pewnością zapragną tutaj wrócić. Ale również dla podróżujących z plecakiem znajdzie się coś atrakcyjnego i mile zaskoczy standardem jak i ceną. Jednym słowem ten ośrodek zawiera ofertę dla wszystkich utrzymując przy tym wysoki komfort pobytu za rozsądne pieniądze. Wszyscy goście mają również możliwość wykupienia na miejscu wycieczek niemal do wszystkich innych regionów Filipin, w czym z chęcią pomoże polsko – filipińska agencjaturystyczna P.O.P. Travel & Tours Agency. Europejski standard i Filipińskie atrakcje to idealne połączenie, żeby zadowolić każdego klienta. Nasza agencja nie jest duża, więc z powodzeniem możemy traktować każdego klienta indywidualnie. Swoje wakacje na Filipinach możesz zarezerwować już teraz, pomiń zbędnych pośredników. Skontaktuj się bezpośrednio z nami mając gwarancję najniższej ceny i dostępności terminów. Zimowe wakacje? Czemu nie. Zapraszamy na Filipiny.