EGZOTYCZNIE
I NIE DROGO? CZY TO, ABY MOŻLIWE? WYBIERZ SIĘ W PODRÓŻ ŻYCIA A NIE BĘDZIE ONA
OSTATNIĄ, KTÓRĄ PRZEŻYJESZ. Brzmi jak slogan reklamowy wielkich biur podróży.
Nie drogo dla wielu będzie drogo, ale zastanówmy się czy jest tak naprawdę. Na
koszty wszelakich podróży składa się wiele rzeczy, na pewno cena biletu,
noclegów, wszystkie wydatki związane ze zwiedzaniem, posiłki, pamiątki i inne
extra koszty. W zależności od miejsca gdzie chcemy spędzić wakacje cena biletu
może być miłym zaskoczeniem, ale i doprowadzić do palpitacji serca. W
internecie znajdziemy bardzo dużo portali oferujących tanie połączenia, ale i
samemu można wyszukać coś ciekawego zazwyczaj jednak tanie połączenie to podróż
multicity. Plusy, gdy dobrze dobierzemy trasę zwiedzimy w przerwach między
lotami kolejne miejscówki, minusy czas przelotu bywa nawet kilkudniowy. Istnieje
wiele forów i portali, na których można znaleźć interesujące promocje, ale tak
czy inaczej najlepiej jest nie odkładać zakupu biletu na ostatnią chwilę. Czyli
pierwszym krokiem po zaplanowaniu destynacji jest rezerwacja biletu. Mowa o
biletach lotniczych jakby ktoś nie wiedział, o co chodzi. Bardzo dobrym
rozwiązaniem jest też podróż w grupie liczącej ponad 10 osób, możemy wtedy
negocjować a na pewno ceny spadną, gdy kupimy więcej niż dziesięć biletów.
Zaplanowanie destynacji podróży to nie lada orzech do zgryzienia. Czym się
kierować? Wakacje kojarzą się zazwyczaj ze słońcem, wodą, aktywnym lub mniej
wypoczynkiem. Wiele osób ulega pokusie reklam last minute albo podąża za
znajomymi, którzy gdzieś tam wyjechali. Oglądamy też masę programów i reportaży
z podróży, szukamy informacji w internecie na blogach czy forach. Zazwyczaj
decydujemy się na bardzo komercyjne kierunki i ze zdziwieniem stwierdzamy po
powrocie, że czasami kilkakrotnie przekroczyliśmy zaplanowany budżet a saldo
naszej karty kredytowej jest niepokojąco niskie albo wysokie, jak kto woli.
Nie, nie neguję absolutnie decyzji o wyjazdach, pragnę jedynie uświadomić, co
niektórym, że na pierwszy rzut oka tanie wcale takie nie wychodzi. Rodzi się,
więc pytanie: w takim wypadku gdzie jechać? Moim skromnym zdaniem najlepiej
jest wybrać miejsce gdzie turystyka nie jest jeszcze bardzo popularna i
mieszkańcy nie myślą jedynie o zarabianiu na turystach jak największej ilości
pieniędzy. Spytacie zapewne gdzie są takie miejsca na świecie? Jest ich
naprawdę wiele, ja jednak skupiłem się na Azji południowo-wschodniej, a bliżej
na Filipinach. Dlaczego Filipiny nie na przykład Malezja czy Tajlandia?
Odpowiedź jest prosta Filipiny nie są jeszcze w większości opanowane przez
wszechogarniający komercjalizm. Filipiny to kraj mi bliski z kilku względów i
wielokrotnie doszukuję się mimowolnie podobieństw z moją ojczyzną, choć oba
kraje dzieli ponad 11 tysięcy kilometrów w linii prostej. Najważniejsze to kraj
serdecznych i zawsze uśmiechniętych ludzi. Miła wiadomość dla samotnych panów
to raj dla kawalerów, tutejsze kobiety są piękne i otwarte ponadto biali
mężczyźni są dla nich najprzystojniejsi na świecie. Dla sprostowania nie mam
zamiaru propagować seksturystyki! Chcę jedynie zaznaczyć, że filipińskie
kobiety są pod każdym względem niesamowite. Jednak i na Filipinach znajdziemy
skomercjalizowane miejsca, które polecam omijać tym, którzy mają napięty
budżet. Znajdziecie tutaj wiele regionów gdzie jest tanio i bez trudu
zmieścicie się w zaplanowanym budżecie. Kilka słów o cenach biletów. Po za
promocją bez trudu można znaleźć bilety w obie strony z każdego większego
lotniska w Europie w cenie nieprzekraczającej znacznie 3 tysięcy pln. Zdarza
się jednak, że przy odrobinie szczęścia kupimy bilet w obie strony za 2 tysiące
z groszami, że nie wspomnę o promocjach, przy których ceny spadają nawet do 1,5
tysiąca złotych. Należy szukać a na pewno się coś znajdzie.
Ok mamy
destynację, mamy bilety, co dalej? Wszyscy chcieliby zobaczyć jak najwięcej,
ale wszystkiego za jednym krótkim pobytem nie da się obejrzeć. Więc wybierzmy
miejsca gdzie znajdziemy to, czego szukamy na wakacjach. Dla jednych będzie to
rajska plaża na brzegu turkusowego oceanu, dla innych trekking po zboczach
wulkanów. Niezmienne jest to, że na Filipinach każdy znajdzie coś pasjonującego
dla siebie. Tutaj naprawdę da się zapomnieć o codziennych problemach, czas
jakby zwalnia, wszystko harmonizuje się z naturą idealne miejsce na odpoczynek.
Według mnie optymalny czas, jaki należy poświęcić tutaj na wypoczynek to 15
dni, chociaż bez wizy możemy przebywać na Filipinach miesiąc. Idealna pogoda,
czyli sezon zaczyna się w listopadzie i trwa do maja, co daje nam ciekawą opcję
na ucieczkę z zimnej Europy. Pora deszczowa kojarzy się nam z codziennymi
opadami deszczu nic bardziej mylnego rzadko zdarza się, że pada cały dzień a
najczęściej opady występują w nocy. W porze deszczowej możemy jednak napotkać
tajfuny. Trasa tajfunów jest przewidywalna tak samo jak ich siła. Zawsze kilka
dni przed wiadomo mniej więcej gdzie i z jaka siłą uderzą jest, więc czas na
ewentualną ewakuację. Większość z nich powoduje jedynie obfite opady. Po za
tymi nieprzychylnymi okolicznościami pogody również i ta pora roku nadaje się
znakomicie na spędzenie wakacji na Filipinach. Są też miejsca gdzie nawet w
porze deszczowej znajdziemy oazę bez opadów a słońce pokaże, co potrafi w końcu
Filipiny to najbliżej słońca położony kraj na ziemi (taki żart miejscowej
ludności). Jak wybrać miejsca gdzie spędzimy nasze wakacje na Filipinach? Na co
zwrócić uwagę? Jakie regiony omijać? Zastanówmy się, czego oczekujemy od
wakacji w tym tropikalnym kraju. Coś dla spragnionych kąpieli słonecznych –
proszę bardzo najlepsze plaże w tym rejonie ziemi (moja skromna opinia, choć
nie tylko moja). Posmażymy się z powodzeniem na urokliwych plażach Panglao
gdzie znajdziemy spokój i odetchniemy od zgiełku (nie ma tłoku jak w wielu
innych miejscach) a gdy znudzi nam się leżakowanie w restauracjach skosztujemy
przysmaki tradycyjnej filipińskiej kuchni lub świeżutkie owoce morza. Ceny na
Panglao są jak najbardziej przystępne. Do swojego resortu zaprasza Piotr – były
perkusista Lombardu. Sunside Resort to polski resort na Panglao, który oferuje
luksusowy serwis w przystępnych cenach. Ośrodek położony jest lekko na uboczu,
co gwarantuje nam spokojne miejsce na odpoczynek. Do dyspozycji gości jest 80
miejsc hotelowych w bardzo sympatycznych apartamentach. Mamy tutaj również
duży, wspaniały basen a do spacerów idealnie nadaje się tropikalny ogród.
Bardzo dobre opinie gości resort zawdzięcza przyjaznemu serwisowi i szerokiej
ofercie atrakcji. Znakomita kuchnia w filipińskim jak i polskim wydaniu to
dzieło dwóch mistrzów patelni i utalentowanych pomocników. W ofercie
znajdziecie również wypożyczalnię skuterów i samochodów, Vip Tours, kursy
nurkowe i samo nurkowanie na najwspanialszych rafach Filipin. Resort oferuje
również apartamenty na sprzedaż, co jest świetną opcją dla zamożniejszych
turystów, którzy z pewnością zapragną tutaj wrócić. Ale również dla
podróżujących z plecakiem znajdzie się coś atrakcyjnego i mile zaskoczy
standardem jak i ceną. Jednym słowem ten ośrodek zawiera ofertę dla wszystkich
utrzymując przy tym wysoki komfort pobytu za rozsądne pieniądze. Wszyscy goście
mają również możliwość wykupienia na miejscu wycieczek niemal do wszystkich
innych regionów Filipin, w czym z chęcią pomoże polsko – filipińska agencjaturystyczna P.O.P. Travel & Tours Agency. Europejski standard i Filipińskie
atrakcje to idealne połączenie, żeby zadowolić każdego klienta. Nasza agencja
nie jest duża, więc z powodzeniem możemy traktować każdego klienta
indywidualnie. Swoje wakacje na Filipinach możesz zarezerwować już teraz, pomiń
zbędnych pośredników. Skontaktuj się bezpośrednio z nami mając gwarancję najniższej
ceny i dostępności terminów. Zimowe wakacje? Czemu nie. Zapraszamy na Filipiny.