Wszystko zaczęło się od super wiadomości, że ceny biletów osiągnęły totalne dno czyli za lot do raju
możemy zapłacić tylko 1500 zł hurra! O jakim raju mowa? Proste jak w tytule o Filipinach. Kierunek
staje się bardzo popularny w naszym zakątku Europy i coraz to więcej turystów decyduje się na
podróż na Filipińskie Wyspy. Wiadomość o tyle wspaniała że Polaków tutaj jak na lekarstwo a żal
słyszeć i czytać że rodacy wybierają zatłoczoną Tajlandię zamiast relaksować się w pięknych
okolicznościach przyrody na Filipinach, które maja do zaoferowania o wiele więcej niż Pataya, Krabi
czy Phuket. Okey zostawmy w spokoju Tajlandię i zajmijmy się Filipińskim Rajem. Skupimy się na
dwóch kierunkach, które są najchętniej wybierane przez turystów z Polski czyli Bohol – Panglao i
Palawanie. Pierwszy to tak naprawdę dwie wyspy połączone ze sobą mostami więc przeprawa z
jednej na drugą nie wymaga wynajęcia dodatkowych środków lokomocji w postaci łodzi czy promów
a co za tym idzie jest totalnie za darmo. A co tam możemy robić? Panglao to mała wysepka którą
wzdłuż możemy przejechać na skuterze w 15 minut na niej też znajdują się piękne plaże oraz polski
kurort Sunside Resort prowadzony przez sympatycznego Piotra. Dookoła Panglao znajdują się
świetne miejsca do snorkelingu i jeden z najlepszych na świecie Diving Spot Balicasag Island.
Jak to w centrach wczasowych jest też masa atrakcji dla turystów, restauracje, kluby, dyskoteki itp.
Na Panglao da się wynająć skuter chociażby u Piotra, jest możliwość kitesurfingu czy powalczenia na skuterze wodnym. Jednym słowem atrakcje dla aktywnych ale i dla tych, którzy chcą poleniuchować
coś się znajdzie jak bielutkie czyste plaże punkty masażu seafood w sąsiedztwie plaży itp. Nawiązując
do Piotra jego kurort to sprawdzone miejsce przez wielu turystów z bardzo dobrą obsługą, wysokim
standardem pokoi, pięknym basenem, wspaniałym ogrodem z egzotyczną roślinnością, super
restauracją, możliwością wynajęcia skuterów o czym już była mowa jak i organizacją wspaniałych
wycieczek na ocean w poszukiwaniu delfinów, odwiedzin Virgin Island, wizyty na rafie koralowej w
pobliżu Balicasag Island czy możliwości dotknięcia dosłownie majestatycznych Rekinów Wielorybich
potulnych jak nasze złote rybki lecz wielkich jak furgonetka. Do tego to co lubimy najbardziej w
bardzo atrakcyjnych cenach. Z resortu też będziecie mieli możliwość zrobienia tzw Bohol Vip Tour
czyli w skrócie objazdu po Bohol Island i zobaczenia najważniejszych czy najpiękniejszych atrakcji tej
większej z dwójki wysp. Co tam jest? Są Czekoladowe Wzgórza oczywiście nie do konsumpcji ale do
odwiedzin a dlaczego tak się nazywają? Ponieważ ich kolor do złudzenia przypomina czekoladę
mleczną a są atrakcją ponieważ jest ich bardzo wiele a wszystkie wyglądają jak duże iglo tyle że w
tropikach i porośnięte roślinnością, która właśnie przybiera kolor czekolady. Są też najmniejsze
małpki na świecie Tarsiery tak słodziutkie jak ta czekolada powyżej i wyglądające jak pluszowe
zabawki dla naszych milusińskich. Jest też mega pływająca restauracja po rzece Loboc która to rzeka co
niektórym kinomanom wyda się znajoma gdyż to właśnie tutaj kręcone były sceny do filmu Czas
Apokalipsy. Zjedziecie też po fantastycznym Zipline w kanionie właśnie tej rzeki odwiedzicie domowe
Zoo z kilkoma gatunkami zwierząt i śpiewającym Ladyboyem który pozdrowi Was po polsku. Czyli jest
co robić więc nudy nie będzie a do tego ta zniewalająca przyroda. Reasumując Bohol – Panglao to
wspaniały wybór na spędzenie wakacji na Filipińskich Rajskich Wyspach do tego ze swoistym
mikroklimatem bo nie występuje tu pora deszczowa, z wieloma atrakcjami dla tych bardziej i mniej
aktywnych oraz co bardzo istotne w super miłej i bezpiecznej formie. Wiec co, przybywajcie! O
Palawanie w następnym odcinku… CDN.
Zapraszamy na Filipiny